Czy jakbyś miał/a do wyboru mieszkać i pracować w dowolnym miejscu na ziemi, i to bez wydawania całej wypłaty na noclegi oraz podróżowanie, to czy byś z tego skorzystał/a? Pewnie tak, i chociaż brzmi to jak odległe marzenie, to możesz je spełnić. Jak? Żyjąc w swoim własnym micro house. Sprawdź, czym jest domek na kółkach całoroczny i jak dzięki niemu możesz żyć w zgodzie ze sobą.
Smart tiny house to niewielkich wymiarów domek na przyczepie samochodowej. Cechuje go mały metraż, a także mobilność – wystarczy przyczepić move house do odpowiedniego samochodu osobowego (nie będziemy kłamać, mały hatchback się nie sprawdzi, ale już auto terenowe tak) i ruszać w drogę.
Jak to możliwe? Bazą do budowy mini house jest podwozie przyczep lub naczep. Dom na kółkach posiada homologację oraz wymagane przepisami oświetlenie, dzięki czemu może poruszać się po drogach publicznych. Czyli, w praktyce, jest domkiem/mieszkaniem, które… podróżuje razem z Tobą.
O moving house po raz pierwszy zaczęto mówić w Stanach Zjednoczonych, aczkolwiek szybko idea ta stała się popularna na całym świecie. Dziś oznacza nie tylko budynek, ale także styl życia, który związany jest z minimalizmem, oszczędnością i ekologią. I zaraz będziesz mógł/mogła się o tym przekonać.
Cena tiny house jest znacznie niższa niż mieszkania czy domu. Podstawowe konstrukcje mogą kosztować nawet od 100 tys. zł, ponadto koszty związane z utrzymaniem są mniejsze niż w przypadku tradycyjnego budownictwa.
I osoby, firmy, które zaczęły propagować ruch związany z domem mobilnym, podkreślały to, że możesz uwolnić się od kredytów hipotecznych, których zaciągnięcie często prowadzi do tego, że większość rozmów, myśli kręci się wokół codziennych wydatków.
Minimalizm wpisany jest w ideę domku na przyczepie, czego powód tego jest dość pragmatyczny – masz mocno ograniczoną przestrzeń, a zagracenie jej spowoduje brak możliwości swobodnego poruszania się po własnych czterech kątach. Decydując się na domki tiny house, musisz dokładnie zastanowić się nad tym, czego potrzebujesz, a z czego możesz zrezygnować. To zwykle uświadamia też, jak wieloma niepotrzebnymi rzeczami człowiek się otacza.
Przy okazji minimalizm łączy się… z kolejnymi oszczędnościami. Bo skoro nie kupujesz coraz to więcej nowych rzeczy, to nie wydajesz pieniędzy na coś, czego prawdopodobnie i tak nigdy nie użyjesz.
Mobilny dom to idealny przykład budownictwa typu smart, które nastawione jest na energooszczędność. Domek na przyczepie zużywa mniej prądu, gazu oraz wody, jest więc rozwiązaniem dla osób, które chcą żyć bardziej ekologicznie na co dzień.
I, żeby ostatecznie przekonać Cię, że tiny house to przede wszystkim określony, spójny styl życia, to na koniec przedstawimy ostatnią zależność. Mniej rzeczy, to większe oszczędności i… mniej śmieci, co jest korzystne dla środowiska.